Kasiu, bardzo się cieszę, w najbliższym czasie mam nadzieję rozbudować stronę Anwen podala inny dzien pojawienia sie ankiety o kallosach, a potem usunela komentarz i bezczelnie zapewnia w poscie "tak jak obiecalam". Jak jej zwrocilam uwage ze oszukuje czytelniczki komentarz nie pojawil sie co nikogo nie dziwi. Kolejny fajny wpis : Bardzo lubię oglądać takie stare zdjęcia : Wałęsowa wygląda nieźle, natomiast na drugiej fotce moją uwagę zwróciły ogromne okulary, teraz nie wyobrażam sobie, aby ktoś mógł się w takich pokazac na ulicy :. Pewnie, że wygląda nieźle, tym bardziej, że ktoś jej zapewne znienacka wszedł do mieszkania i zrobił pamiątkowe zdjęcie, kiedy jest urobiona z dziećmi - jak najbardziej nie ma obowiązku prezentować się w takiej sytuacji uroczyście. Inne podobne zdjęcia znajdują się w jej autobiografii, i stamtąd wzięło się moje wrażenie. Moja mama potwierdziła, że kiedyś nie było takiej spiny na skrzypiąco czyste włosy, ludzie zakładali czapki, apaszki i się tym nie przejmowali. Nie wiem czy jest sens odpowiadac po dwóch latach ale Wogóle był zwyczaj kąpania się w sobotę na szczeście każdą. Oczywiście ludzie myli się codziennie ,ale jakby na raty,osobno nogi itd,a w soboty były ablucje w wannie,bo nie było wówczas kabin prysznicowych. Pamiętam nawet piosenkę Haliny Kunickiej "Kocio. Kocio kąpie się w niedzielę".
Woda gazowana nasycona nie jest zbyt zdrowa, za to gasi pragnienie tak dobrze, jak nic innego. Możemy ją pić w domu bez kupowania tysięcy plastikowych butelek. W dzisiejszych czasach równie często jak o własnym zdrowiu myślimy o ekologii. Do troski o środowisko nie pasuje kupowanie kolejnych plastikowych butelek, lepiej wybierać wodę w butelkach szklanych, pod warunkiem, że są zwrotne. Kolejnym krokiem będzie niekupowanie butelek w ogóle - w ten sposób unika się również kosztów związanych z produkcją i transportem butelek.
Niebieski szampon w szklanej butelce z prl. Woda gazowana bez butelki | Face&Look - Beauty Live Style
Pollena-Savona oraz Pollena-Eva URODA-Warszawa już nie istnieje nadal produkują podobne szampony, w zasadzie można by nawet powiedzieć, że są to te same produkty, choć w kwestii składu brakuje danych do ich porównania. Prysznica w hotelu nie było wcale. OK Tamsin, niebieski szampon w szklanej butelce z prl, faktycznie, latanie po miescie zeby znalezc publiczna toalete, nie wspominajac jej stan fajne nie bylo. Wiem, bo mieszkałam i w Katowicach, i w małym miasteczku w dawnym województwie koszalińskim. Pasta była o smaku pomarańczowymm, wyprodukowana przez lechię. Niektóre miały dostęp w pracy do waty przeznaczonej do celów technologicznych była to zresztą normalna, bawełniana wata opatrunkowa. Niebieski szampon w szklanej butelce z prl serie jednak składają się z podobnych odmian ziołowych, z tym że dziś wycofano niektóre z nich; kiedyś były to: Miętowy, Pokrzywowy, Piwny, Szałwiowy, Brzozowy, Chmielowy. Tapczan stanął pod śmietnikiem późnym popołudniem - wieczorem zniknął! Będąc w Londynie w r. Pisał on, jak to do wiejskiego sklepu na ścianie wschodniej trafiła bardzo mocno przeceniona, bo pogryziona przez myszy, duża partia bawełnianej bielizny. Ale i tak sama kontrola była dość obrzydliwa, bo narzędzia wsadzane do dzioba nie były właściwie dezynfekowane. Czasem pożyczały swoje dobra.
Oznacza to, że pewnie nie zawierał mocnych konserwantów.
- I jakos nikt sie nie pochorował nie chodził brudny i nie grzebał w smietnikach.
- Moja mama rocznik 56 do tej pory dostaje ataków przerażenia, jak widzi, że włosy myję rano, przed wyjściem z domu.
- No i klapa oczywiscie otwarta
- Tak było zwłaszcza na cmentarzach małomiasteczkowych.
- Cokolwiek by nie wyniósł do śmietnika, znikało jeszcze tego samego dnia!
Niestety nie było Always , zamiast pampersów były jednorazowe pieluchy, lignina, obleczona w "powłoczkę" z delikatnego papieru, bardzo drogie. Brak np. A mydła? Odpowiedz Link Obserwuj wątek. Podgląd Opublikuj. Rozwiń dyskusję. Najlepsze było mydło "Turystyczne", bo świetnie nadawało się jako środek przeciw molom. Pamiętam, jak bodajże Ekspres Wieczorny potwierdzał, że "żaden turysta tego zapachu nie zniesie, a co dopiero mól, stworzenie delikatne". A Siedem Kwiatów? W ogóle w tamtych czasach mydła były zbyt alkaliczne. Najlepiej było myć się mydłem dla niemowląt. Odpowiedz Link. Ze względu na traumatyczne wspomnienia niechętnie wracam pamięcią do tych problemów. No bo jak tu żyć z myślą, czy zdążą "rzucić" watę lub choćby ligninę. Przecież tego poprostu nie było w sklepach. Czasem pojawiały się "podpaski" - było to coś co przypominało wypełnienia starych kołder, czy kurtek, takie ni to wata, ni szarpane ścierki, w oplocie z gazy, to miał być luksus, ale we mnie budził obrzydzenie. PRL nie podchodzil zbyt powaznie do higieny, dawkujac na kartki jedno mydlo na dwa miesiace na osobe. Okres kartkowy, to końcówka PRL-u.
Owszem, były bakie jakby z żelatyny, ale były i szklane, niebieski szampon w szklanej butelce z prl, z zieloną plastikową zakrętką - w jednym do dziś mam maleńkie gwożdziki. Jaki kupić magnetofon? Z kolei moja babcia święcie wierzyła, że włosy można myć tylko wieczorem, bo jak się umyje w dzień i wyjdzie na dwór, to murowane przeziębienie, zapalenie płuc i śmierć w męczarniach. Tapirowanie było obowiązkowe. Pastę do żębów dla dzieci, na której były narysowane takie małe zwierzątka - każde dziecko wiedziało jaki był jej smak : Mydła: Karat, For You.
Formularz wyszukiwania
A swoją drogą był to przeżytek minionej epoki, bo te długie siateczkowe troki były po to, żeby zrobić z nich pętelki i przypinać do specjalnego paska, jak w XIX wieku. W końcu - jaka sprawa: śmietnik od tego jest śmietnikiem, żeby na nim śmierdziało. W latach osiemdziesiątych w "Polityce" opisano przypadek z lokalu gastronomicznego, gdzie gofry i placki kartoflane podawano w papierze toaletowym zaś w ustronnym miejscu wisiały serwetki. Jakoś żadnej nie przychodziło do głowy wskoczenie pod prysznic łazienki w pokojach o myciu zębów nawet nie wspomnę. Co innego lata 80 choc tez siermiezne a co innego Zanim pojawiły się kremy depilujące, trzeba było owłosione nogi golić tępą żyletką, albo używać depilatora mechanicznego. Bo w smietnikach nic nie bylo przeciez! Podobno przeziębienie murowane. Kolonijne dyskoteki, na które obowiązywał szalowy strój. W tym miejscu mogłem w szczytowych latach kolejek:i później, oglądać niemal codziennie o dowolnej porze dnia scenkę rodzajową "Matka Polka na zakupach": obok kiosku, wówczas świecącego pustkami, stał głęboki wózek dziecinny, obładowany dodatkowo siatami do granic możliwości, obok przytupywało dwoje-troje dzieci starszych, zaś mama, osłonięta kioskiem i wózkiem zaledwie symbolicznie symbolicznie, kucała na chodniku pod wspomnianą ślepą ścianą, mając podkasaną niebieski szampon w szklanej butelce z prl, majtki zrolowane na udach i większość bielizny na wierzchu, niebieski szampon w szklanej butelce z prl, łącznie z całą konstrukcją podtrzymującą pończochy: "żabkami", podwiązkami, dolną częścią pasa Niedawno po raz kolejny ogladalam Nie ma mocnych i jest tam scena, kiedy Ania nie moze spac, chodzi w koszulce bez rekawow, odgarnia wlosy z czola a pod pacha Sprowadzają do aptek tłumy zainteresowanych. Ale u mojej mamy odpowiednia ilość to 2 razy w tygodniu. W owych czasach kobiety nie goliły nóg, fama głosiła że owłosione damskie podudzia dowodzą dużego temperamentu.
Ja pamietam "zdobywanie " papieru toaletowego i radośc, gdy się już go "zdobyło"? Zauwaz tez, ze ludzie maja wspomnienia z róznych epok PRLowskich. Tak wymalowane latki biegły na świetlicę z nadzieją, że zatańczą z NIM wolnego.
Drogie i mało wydajne - ale były! Wiele kobiet miało problemy z akceptacją własnego ciała: znam przypadek, gdy pewna dziewczyna nie chodziła na plażę z powodu tzw. Tak było zwłaszcza na cmentarzach małomiasteczkowych. Dobrze, ze mialysmy wlasna ubikacje, bo pare lat wczesniej cala niebieski szampon w szklanej butelce z prl musiala uzywac slawojek na podwórzu, potem zamurowanych. Gdy tylko pojawił się na chwilę suchy szampon w sprayu chetnie go używałam,ale to już inna bajka. O zapachu szyszki Wczytaj więcej A potem pojawiły się kosmetyki Polleny. Ale co bylo robic? Bo osobne kabiny nie były już zamykane. Pamiętam rudo-pomarańczowy kolor szamponu chyba tataro-chmielowy i żółty rumiankowy. Mam pytanie czy te szampony z pollena wtedy miały ładne zapachy czy takie nijakie lub nawet brzydkie tzn, niebieski szampon w szklanej butelce z prl. Ja nie lubię wody gazowanej, ma taki dziwny smak. Budzi to nadzieję, że reszta składu nie była taka zła :. U nas tę technikę ćwiczyło się za pomocą pasty do zębów. Pewnie, że wygląda nieźle, tym bardziej, że ktoś jej zapewne znienacka wszedł do mieszkania i zrobił pamiątkowe zdjęcie, kiedy jest urobiona z dziećmi - jak najbardziej nie ma obowiązku prezentować się w takiej sytuacji uroczyście. Musiał być polskiej produkcji, bo dolarów nie miałam.
In my opinion you are not right. Let's discuss it. Write to me in PM, we will talk.